O przedszkolu

Uczymy  dzieci czytać  metodą  sylabową

   Najlepszy czas na naukę czytania to początek wieku przedszkolnego (czyli między 3. a 6. rokiem życia). Niektórzy specjaliści twierdzą, że naukę sylabową można zacząć jeszcze wcześniej, nawet po ukończeniu przez dziecko 2. roku życia. Dziecko zaczyna mówienie nie od głosek, ale od sylab. Dlaczego? Bo pojedyncze głoski nie mają dla niego konkretnego znaczenia. Dopiero ułożone w sylaby lub wyrazy zaczynają coś znaczyć. Dzieci dużo łatwiej uczą się sylab niż głosek. Właśnie to naukowe odkrycie stało się podstawą do opracowania przez prof. Jagodę Cieszyńską tzw. „Krakowskiej metody uczenia czytania”.

Dziecko gaworzy już jako niemowlę - w ten sposób przygotowuje się do mówienia i jak da się zaobserwować, mówi sylaby, a nie głoski. Tak intuicyjnie powstała metoda krakowska, która polega na nauce czytania nie liter, a sylab.

„Krakowska metoda uczenia czytania” funkcjonuje też pod nazwą „Symultaniczno-Sekwencyjna Nauka Czytania”  i jest elementem terapii neurobiologicznej, która stymuluje wszystkie funkcje poznawcze u dziecka. Ma na celu podtrzymywać naturalne i intuicyjne nauczanie mówienia i czytania sylabami. Czemu jest skuteczna i polecana? Ponieważ jest łatwiejszą metodą nauki czytania. Sprawdza się także jako skuteczna pomoc w nauce dla dzieci z zaburzeniami rozwoju – między innymi autystycznymi, czy z zespołem Downa. Okazuje się jednak, że nauka czytania symultaniczno-sekwencyjna jest doskonała także dla dzieci z dysleksją, ale również dla dzieci bez stwierdzonych zaburzeń, którym z trudem przychodzi nauka czytania.

Niektóre dzieci przyswajają naukę czytania i poznawanie liter w sposób błyskawiczny. Wiele maluchów ma z tym jednak problem. Nie dziwmy się więc, że ostatnio furorę robi nauka czytania symultaniczno-sekwencyjna, zwana też metodą krakowską.

Według niej dziecko uczy się najpierw sylab, a nie liter. Więc można powiedzieć, że jest to metoda dość rewolucyjna, ponieważ w systemie nauczania w naszych szkołach zazwyczaj jest dokładnie odwrotnie – dzieci  poznają poszczególne litery, a dopiero w kolejnym etapie łączą je w sylaby czy głoski.

Metoda krakowska pobudza obie półkule mózgu przy nauce czytania z naciskiem zwłaszcza na tę lewą, która w życiu codziennym traci w tym obrazkowym świecie.

Prawa półkula działa symultanicznie, czyli odpowiada za to, jak postrzegamy świat, doszukuje się analogii, konsekwencji, podobieństw. Dzięki docieraniu do dziecka wszystkimi kanałami tworzą się bardziej trwałe ślady pamięciowe.

Lewa półkula działa w sposób sekwencyjny, czyli analizuje różnice, a jeśli dzieci otoczone ekranami telewizorów widzą świat jedynie obrazkowo, to opóźnia jej rozwój. 

Dobre przygotowanie dziecka do nauki  czytania przed pójściem do szkoły, ułatwia mu odnalezienie się w nowej sytuacji i dobrze wpływa  na jego poczucie własnej wartości.